niedziela, 20 stycznia 2019

Co tam było, i.... zabawa w przenosiny.

W tymże wpisie, podzielę się moimi przemyśleniami na temat mojej diety, oraz dam sobie wyzwanie, które potrwa zapewne około miesiąca..



W tym roku będę się starał podsumowywać tydzień po tygodniu trochę ciekawiej. Mniej powtarzalności a więcej przemyśleń. Jeśli coś będzie szło nie tak to będę się tym dzielił, jednak nie ma co każdego punktu ZZŻ osobno opisywać.

Doszedłem ostatnio do wniosku, iż potrzebna jest mi waga kuchenna. Może nie tyle, żeby ważyć skrupulatnie (uwaga, perfekcjonizm!) każde danie, jednak nie zawsze jestem pewien ile kalorii ma dana potrawa, która zresztą jest powtarzalna jak chociażby shake. Spożywam go codziennie, nie wiedząc do końca czy nie przekraczam umownych 450 kcal na danie. Jest to błąd, gdyż wystarczyło by raz sprawdzić i później już wiem w jakich mniej więcej proporcjach go robić. Koszt takiej wagi to niecałe 20 zł, a jak dużo można zyskać!



Stawiam sobie od razu wyzwanie dotyczące jednego z punktów z poprzedniego wpisu. Mianowicie, blog ten który przenoszę tu: https://misjanorma.wixsite.com/blog , chciałbym aby cały tam już się znalazł nie później jak z końcem lutego. Także rzucam sobie wyzwanie, iż każdego dnia, od dnia 21.01.2019 przenoszę tam dwa wpisy. Łatwo nie będzie... ale gdyby wszystko było takie łatwe, to nie trzeba by było sobie dawać wyzwań i celów.

Tak! więc wszystko jasne... Zostało tylko działać :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz