Od pewnego czasu, gdy zauważyłem że pieniądze szybko mi się rozchodzą, a wiedziałem że w dużej mierze jest to spowodowane częstymi zakupami jedzenia w sieciach fast food, postanowiłem zapisywać w arkuszu excela wszystkie moje wydatki, z odpowiednio wydzieloną kolumną na „szybkie dania”.
Wyniki były przerażające, przynajmniej w moim odczuciu. Tabela poniżej pokazuje poprzednie dwa miesiące, oraz ilość pieniędzy które w nich wydałem na same zapychacze:
Średnio jest to 300 zł miesięcznie na jedną osobę, wydane na posiłki niezdrowe! Przykładowo 5 osobowa rodzina żyjąc w ten sposób wydawała by niepotrzebnie 1500 zł miesięcznie. Rocznie, jest to 18 000 złotych zmarnotrawionych na posiłki jedynie zapychające nasz organizm.
Myślę, że raz na miesiąc taka wizyta w tego typu restauracji jak fast food była by jeszcze dopuszczalna. Tą zaś kwotę widoczną w tabelach powyżej uważam, że spokojnie można zmniejszyć przynajmniej o połowę a być może nawet o 2/3 przygotowując posiłki samemu, z produktów zakupionych w markecie.
Także challange którego się podjąłem w poprzednim poście jest aktualny, a za miesiąc wstawię taką samą tabelę jak powyższe, jednakże z miesiąca obecnego tj. Października.
Witajcie! Zachęcam do zapoznania się z moją historią od pierwszego posta, następnie czytając kolejne, gdyż w ten sposób będzie najlepiej zrozumieć tego bloga :) Jednakże jeśli ktoś ma taką ochotę, niech czyta wyrywkowo :D
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Z racji na to, że jestem wielkim fanem zarówno likeru jajecznego jak i samych jaj kurzych, postanowiłem przetestować sklepowe marki tegoż li...
-
Ten blog został przeniesiony na witrynę http://misjanormalnosc.pl/ . Tym samym, spełniłem jeden z Listy moich celów na rok 2019 :) Dalsza c...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz