Często jednak aż skręca żołądek...
Gdy przeglądając facebooka wyskakuje jakiś film z osobą przygotowującą pizze, czy też po prostu reklama pizzerii, widuję gdzieś fast foody a zapach dociera do nozdrzy, kiszki zaczynają grać marsza, a pragnienie się wzmaga. Jedynie ta mała misja którą sobie zleciłem powstrzymuje mnie przed zamówieniem jakiegoś szybkiego posiłku.
Nie sądziłem, że aż tak bardzo fast foody dają o sobie znać w momencie rezygnacji z nich, jednocześnie zaś, daje mi to małą satysfakcję iż jestem w stanie tego dokonać.
Tyle na dziś! :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz