niedziela, 10 lutego 2019

Do końca roku zostało 324 dni...

Co z tym faktem warto zrobić?




Dni coraz to mniej a cele się nie zmieniły. 

No, ale w miarę sprawnie są wykonywane.

ZZŻ - w normie. Aczkolwiek w czwartek miałem mały kryzys i złamałem punkt związany z nie jedzeniem chipsów samemu. Przyznaję się bez bicia. Tak poza tym, trzymam się moich zasad jak najlepiej umiem. Oczywiście kwestie słodyczy pozostawiają trochę do życzenia, jednakże nie spożywam ich specjalnie (trafi się jakiś w potrawie itp).

Nie ukrywam że ten post będzie króciutki i łatwy w konsumpcji. Reszta celów na razie jest sukcesywnie spełniana ale... już w najbliższą środę opublikuję wpis, w którym dokładnie opiszę z datami i konkretami jak to ma w tym roku wyglądać. Także będzie moc!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz