Tak jak obiecałem, zbieram wszystjko do kupy, obliczam w jakim stopniu udało mi się wykonać ten jakże udokumentowany challenge :)
Tak więc na początek podam ostateczne wyniki. Zsumowany procent ze wszystkich dni wyzwania.
1. Nie zamawiam jedzenia telefonicznie 100 %
2. Fast foody wyrzucam 97 %
3. Po 20 godzinie nie jem. 98 %
4. Robię trening 100 %
5. Piję jedynie wodę 96 %
6. Jem około 2200 kalorii 90%
7. Słodycze tylko w niedziele. 96 %
Ostatecznie, całe wyzwanie zdobyło wspaniały wynik 97%!!! Myślę iż jest to bardzo, bardzo dobry finish.
Jak widać, największy problem był z jedzeniem odpowiedniej ilości kalorii dziennie. Reszta wyników jest zadowalająca. Treningu, jak widać nie opuściłem żadnego, nic mnie też nie zdołało skusić by samemu sobie zamówić jakieś jedzenie telefonicznie. Z resztą punktów były drobne tylko niedopracowania :)
Dodam tylko że przez ten miesiąc spadło mi około 3kg. Myślę iż jest to bardzo dobry wynik.
Co teraz, powstaje pytanie...
Mam takie postanowienie, by kontynuować w dalszym ciągu podane punkty przez kolejny miesiąc. Z tym że, posty dotyczące wyzwania będę wstawiał tylko raz w tygodniu w niedzielę, podsumowujące cały tydzień.
Poza tym, będę pisał jeszcze jeden dodatkowy post w środę, temat wybrany przeze mnie. Czyli 2 poważniejsze posty w tygodniu!
Zobaczę jak ta, zmieniona forma wyzwania wpłynie na wyniki i motywację. Póki co czuję się fantastycznie, sport bardzo pozytywnie wpływa na człowieka, mimo że tak ciężko się do niego przymusić.
Dodam jeszcze, że (o ile będę chciał) daję sobie możliwość w tym miesiącu skorzystania z usług restauracji typu fast food. Wiecznie tego ograniczać nie można, a uważam iż taka nagroda jest też w pełni uzasadniona.
I wyzwanie zakończone! Projekt udany! Wielkie podziękowania osobom które mnie wspierały, trzymały kciuki i pomogły w tworzeniu bloga!
Witajcie! Zachęcam do zapoznania się z moją historią od pierwszego posta, następnie czytając kolejne, gdyż w ten sposób będzie najlepiej zrozumieć tego bloga :) Jednakże jeśli ktoś ma taką ochotę, niech czyta wyrywkowo :D
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Z racji na to, że jestem wielkim fanem zarówno likeru jajecznego jak i samych jaj kurzych, postanowiłem przetestować sklepowe marki tegoż li...
-
Tak jak w tytule... stało się. Ostatnio, gdy znajomi wpadli na pomysł aby skoczyć do przysłowiowego "maca", zgodziłem się. Jednak ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz